Prasowanie może być źródłem frustracji lub... całkiem przyjemną czynnością
w tym artykule opowiem o tym co zrobić żeby tak właśnie było.
Pranie
Ten etap pielęgnacji ubrań ma duży wpływ na to ile nerwów będzie Cię kosztować prasowanie. Dlatego:
- nie ładuj bębna pralki na full
- wyjmij ubrania zaraz po zakończeniu prania - przebywanie dłuższy czas w pralce sprzyja większym zagnieceniom i odkształceniom
- po wyjęciu rozprostuj ubrania, strzepnij, koszule możesz powiesić na wieszak, a wieszak na suszarkę i suszyć pionowo (nie rób tak z ubraniami z wiskozy, bo mogą się odkształcić w okolicy ramion)
Po rozprostowaniu i strzepnięciu niektóre ubrania mogą wcale później już nie potrzebować prasowania dlatego tym bardziej warto to dobrze zrobić.
Kiedy ubrania są już suche (lub w przypadku lnu czy bawełny lekko wilgotne) możemy zacząć prasować:)
Żelazko
to najważniejsza rzecz. Żelazko o słabej mocy, bez konkretnego wyrzutu pary może naprawdę zniechęcić do prasowania i przysporzyć dużo nerwów!
Nie cierpiałam prasowania dopóki nie kupiłam sobie lepszego żelazka. Kiedy zagniecenia szybko znikają - prasownie może być wręcz przyjemne:) Serio!
Rozważając zakup żelazka zwracaj uwagę na następujące parametry:
- moc - im wyższa tym lepiej
- wyrzut pary - szukaj takiego z największym, które mieści się w Twoim budżecie
- możliwość prasowania w pionie parą
- powłoka odporna na zarysowania i nie wyświecająca
- łatwy w obsłudze system odkamieniania
- polityka gwarancji
- jeśli Twój budżet na to pozwala wybierz generator pary - można znaleźć też takie w cenie żelazka
Deska
ważne by była stabilna i by podczas nacisków nie wyczuwać w niej drutów - czasem odbijają się na ubraniach. Ja od wielu lat korzystam z deski która jest w środku drewniana, pozbawiona odrutowania i dobrze mi się to sprawdza.
Rękawnik
wygląda jak taka mini deska i świetnie sprawdza się do prasowania rękawów lub nogawek.
Wyświecenia
Najczęściej powstają na czarnych tkaninach. Unikniesz ich prasując tylko parą lub przez lnianą ściereczkę (może być lekko wilgotna). Zawsze sprawdzaj po lewej stronie tkaniny w mało widocznym miejscu jak tkanina reaguje. Nawet żelazka, które mają powłokę zabezpieczającą przed wyświeceniami mogą je powodować - przynajmniej z mojego doświadczenia tak wynika i zalecam ostrożność:)
Para robi cuda
serio tak jest. Jeśli posiadasz żelazko z pionowym wyrzutem pary, generator pary lub parownicę, to usuwanie zagnieceń może stać się dobrą rozrywką. Wieszasz ubranie na wieszaku na drzwiach lub na jakimś haczyku (ja mam taki wmontowany w sufit) i buchasz parą. Ubrania z cienkich, delikatnych tkanin już po chwili wyglądają super. Dzięki parze odświeżysz też np wełniane ubrania. Nic nie wyświecisz i może to dawać nawet jakąś przyjemność:)
Kamień
żeby Twoje super żelazko, generator pary czy parownica żyły długo wlewaj do nich wodę destylowaną - dostaniesz ją za grosze w markecie czy na stacji benzynowej. Nawet jeśli jej używasz to regularnie odkamieniaj żelazko, żeby nie zrobiło Ci kiedyś przykrej niespodzianki w postaci wycieku brudnej wody na prasowaną rzecz.
I na koniec...wcale nie musisz prasować żeby chodzić w niepogniecionych ubraniach
tak, jest to prawda i przepraszam, że pisze to na końcu, ale zależało mi żebyś dotarłx na koniec tego posta.
Materiały
są materiały, które są odporne na zagniecenia. To głównie syntetyki, ale na rynku możecie też dostać ubrania z naturalnych włókien lub sztucznie pozyskiwanych z celulozy, które nie wymagają prasowania. T-shirty z modalu, sukienki z tkaniny bambusowej, koszule z bawełny non-iron. W takich ubraniach Twoje ciało oddycha, a żelazka właściwie nie musisz używać.
Suszarka
suszarki kondensacyjne z funkcją pary mogą Cię również wyręczyć w prasowaniu. Jednak tak jak w przypadku prania - dobrze jest od razu wyjmować ubrania z bębna i chować do szafy
Mam nadzieję, że ten artykuł był dla Ciebie interesujący i pomocny - jeśli masz jakieś spostrzeżenia wątpliwości - daj mi znać:)